fbpx

Nieobliczalność sportu …

Published on: 18 sierpnia 2016

Filled Under: W Biegu

Views: 6807

„Ta olimpiada to jakiś dramat” napisał wczoraj jeden z moich znajomych na facebooku. Chwilę później … „przegraliśmy dzisiaj wszystko co było do przegrania”. Czy nie jest przypadkiem tak, że wyczekujemy medali olimpijskich bardziej niż sami zawodnicy? Jesteśmy bardzo krytyczni wobec naszych reprezentantów, kiedy im „nie idzie”.  Według mnie”dramat” to jest jedynie indywidualny – wewnętrznych tych, którzy z igrzyskami wiązali duże nadzieje, ale na pewno nie jest to powód dla nas, żeby mówić, że IGRZYSKA dla Polaków to dramat.

Lubimy rozdawać medale przed zawodami. Mamy swoich faworytów – dobrze, nawet bardzo dobrze. Zanim pojawią się igrzyska, podczas olimpiady (4 letni okres przygotowawczy pomiędzy igrzyskami) sportowcy kładą wszystko na jedną kartę. Treningi, zawody podporządkowują budowaniu formy na to jedne wielkie wydarzenie. Już samo uczestnictwo w nich musi być dla nich wielkim przeżyciem. W końcu to spełnienie marzeń każdego sportowca.

To właśnie podczas olimpiady pojawiają się pretendenci do medalu. Wyniki jasno pokazują, kto jest w formie. Zanim zaczną się zawody w mediach czytamy, że tu i tam to medal jest pewny, a inni zawodnicy mogą mile nas zaskoczyć … W sporcie nic nie jest pewne – to jest właśnie jego piękno, a zarazem brutalizm.

Czy naprawdę musimy używać tak mocnych słów? Zawiedli … czytam po przebudzeniu, sprawdzając co wydarzyło się minionej nocy. Czekamy na medale i kibicując naszym, przeżywamy to razem z nimi, ale czy od razu zawiedli? Pewne jest, że przeżywają własny dramat, bo kiedy jesteś w czołówce światowych list, to też jesteś niemal pewny, że z igrzysk wrócisz z krążkiem.

Piękny film udostępnił wczoraj Paweł Fajdek po tym jak nie zakwalifikował się do finałów. Pokazał prawdziwe emocje, które towarzyszą mu w tych chwilach. Każdy z nas jest tylko człowiekiem i wszystko może się zdarzyć. Z tego płynie bardzo ważna lekcja dla nas amatorów. Często poświęcamy treningom dziesiątki godzin tygodniowo. Wyznaczamy sobie cele, które są dla nas najważniejsze. Podczas treningów, startów kontrolnych wszystko idzie idealnie. Jesteśmy przekonani, że wynik, do którego dążymy mamy już w kieszeni, a tu przychodzi ten jeden dzień i klapa. Nie wiesz co się dzieję, ale dzieje się źle. Tak miałem kilka lat temu w Krakowie. Byłem idealnie przygotowany do maratonu, a tu podczas biegu już od pierwszego kilometra wiedziałem, że jest źle. Taki jest sport – musimy być gotowi na wszystko.

Igrzyska są najważniejszym wydarzeniem dla profesjonalnych sportowców, ukoronowaniem wszystkich osiągnięć. Olimpijski krążek jest zapewne ważniejszy niż pozostałe, jednak to nadal zawody, jak każde inne. Zawody w których może pójść nie tak – najważniejsze, żeby właśnie w takich chwilach sportowcy byli mocni psychicznie, aby móc wrócić w swoim wielkim stylu. Jedyny dramat o jakim możemy mówić podczas oglądania igrzysk to ten, gdzie zawodnicy przyłapywaniu są na dopingu.

Bądźmy razem ze wszystkimi naszymi reprezentantami i pamiętajmy, że sport zaskakuje w dwie strony i ktoś o kim nikt wcześniej nie wspominał, może równie dobrze zostać medalistą olimpijskim. Każdy ma takie same szanse, i po to jedzie na igrzyska. Cieszmy się, ze zwycięzcami, ale i wspierajmy tych, którzy tego potrzebują. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *