Nie ma co się oszukiwać, jesień, która nas w tym roku rozpieszczała zaczyna się  z nami żegnać – zbliża się zima – za oknem szaro, mokro, coraz chłodniej. Dziś proponuję chociaż w myślach i w smakach przenieść się do słonecznej Hiszpanii. Paella to wyjątkowe połączenie smaków. Pikantne chorrizo, owoce morza – ja ograniczyłem się do krewetek :)  i kurczaka. Szczypta szafranu nada korzennego smaku z lekka nutka goryczy, i zabarwi nasze danie na słoneczny żółty kolor. Mimo, ze wygląda skomplikowanie, przygotowuje sie je bardzo szybko.

Składniki

• 6-8 udek z kurczaka
• 400 g gotowanych krewetek
• 100 g pikantnej kiełbasy Chorrizo
• 50 g boczku
• 1 cebula
• 2-3 ząbki czosnku
• litr bulionu
• opakowanie ryżu do paelli
• szczypta szafranu
• mała puszka zielonego groszku
• cytryna

1. W głębokiej patelni, albo WOKu rozgrzewamy oliwę z oliwek i podsmażamy udka z kurczaka – około 5 minut.
2. Dorzucamy pokrojoną kiełbasę chorizzo oraz boczek i podsmażamy przez kolejne 5 minut.
   
3. Cebulę kroimy w duże kawałki, wyciskamy czosnek i dorzucamy do mięsa i mieszamy przez 5 minut.
4. Dosypujemy szafran, oraz wrzucamy ryż. Doprawiamy solą i pieprzem.
   
5. Podlewamy wszystko bulionem – tak około 750 ml. Wszystko mieszamy, tak żeby zeskraboać z dna patelni to co przywarło – to nada daniu pysznego smaku.
   
6. Przykrywamy patelnię, zmniejszamy ogien, do małego i gotujemy ryż tak jak na opakowaniu – zazwyczaj około 15 – 20 minut.
   
7. Próbujemy ryż – jak czujemy, że już jest prawie gotowy, dorzucamy krewetki i wszystko mieszamy. Trzymamy jeszcze 5 minut. W razie potrzeby dolewamy bulion.
   
8. Dosypujemy groszek – mieszamy – 2 minuty na ogniu i gotowe :)
   

Smacznego !