O cudownych właściwościach buraka wspominać chyba nie muszę, ale żeby nie być gołosłownym to tylko przypomnę, że to bardzo tanie warzywo zawiera witaminę C oraz B1 a także mnóstwo mikro i makroelementów, które nam ludziom aktywnym są bardzo potrzebne, bo zwyczajnie podczas wysiłku się ich pozbywamy. To, że piję codziennie sok z buraka to wiecie (swoją drogą to aż dziwne, że jeszcze się nie znalazł tu przepis – ale obiecuję to szybko nadrobić).
Dziś jednak chciałbym Wam zaproponować sałatkę z pieczonym burakiem, która u mnie będzie gościć w najbliższych dniach jako drugie śniadanie w pracy. W związku z tym, że upieczenie buraka zajmuje trochę czasu (około godziny) to proponuję wykorzystać moment, kiedy robicie jakieś inne danie w piekarniku – upiec jednocześnie buraka, a później śmiało możecie przechowywać go w lodówce. Ja wykorzystałem wczoraj moment, kiedy to robiłem łososia z pesto w szynce parmeńskiej.
Składniki (na 3 porcje):
- 1 duży burak,
- pół cukinii,
- pół pęka szparagów,
- miks świeżych sałat
- pestki dyni,
- pestki słonecznika,
- garść migdałów,
- kilka winogron,
- czosnek,
- zioła prowensalskie,
- pikantna oliwa z oliwek
- zwykła oliwa z oliwek.
Przygotowanie:
- Buraka zawiń w folię aluminiową i wsadź do nagrzanego do 180-200 stopni piekarnika na godzinę.
- W tym samym piekarniku (i w tym samym czasie :-)) upiecz szparagi, odłamując wcześniej korzenie i smarując oliwą z oliwek oraz wyciśniętym czosnkiem.
- Na patelni grillowej ugrilluj pokrojoną cukinię lekko posmarowaną oliwą oraz posypaną ziołami prowensalskimi.
- Buraka jak ostygnie obierz ze skórki i pokrój w plasterki.
- Szparagi pokrój na mniejsze kawałki
- Do miseczki włóż sałatę, buraka, szparagi oraz cukinię. Dodaj winogrono, oraz uprażone migdały, pestki słonecznika, dyni. Wszytko polej delikatnie swoja ulubioną oliwą – u mnie króluje pikantną.
Jeżeli choć przez chwilkę pociekła Ci ślinka na widok tej sałatki – wiesz co zrobić :) Klikaj lajka poniżej :)
Smacznego