-
„Ja to chyba mam depresję pomaratońską. Tyle czasu i myśli zajmował mi ten maraton, że teraz tak dziwnie pusto… Chyba przerzucę się na rower, albo nauczę się robić na drutach” Słysząc te słowa
11 kwietnia 2016 •
W Biegu • Views: 6263
-
Uwielbiam bieganie w innych miastach – szczególnie w tych, nazwijmy to turystycznych. W takich gdzie to piękne zdjęcia popularnych TOP 10 można zobaczyć tylko w albumach, albo na widokówkach. W ciągu dnia pierwsze co
-
Niedziela, trzeci dzień kwietnia. Kilkanaście minut przed ósmą rano wysiadamy z metra na Polach Elizejskich. Jesteśmy w okolicy pomnika Charles de Gaul’a. Lekki chłodek, a na niebie pojedyncze małe chmurki. Ulica, z
-
Kiedy przed świętami zaprosiłem Was do udziału w epickim wyzwaniu, w którym do zdobycia były trzy pary butów Nike Lunar Epic ID nie myślałem, że wybór zwycięzców będzie tak skomplikowany. Mogłem w sumie wrzucić
5 kwietnia 2016 •
W Biegu • Views: 5242
-
Niespełna rok temu, biegłem swój ostatni mocny maraton w Wiedniu. Podjarany wciąż aktualną życiówką (3:19:47) kilka dni po powrocie z Austrii, zaraz jak tylko ruszyły zapisy na paryski maraton zapisałem się , nie
-
Barcelona to miasto, które kojarzy mi się z trzema rzeczami. Po pierwsze – tapasowe bary, gdzie za 1 euro jesz coś w rodzaju kanapki, ale takiej na wypasie. Po drugie – Gaudi – jest wszędzie, ale to czy
-
Ostatnio dużo myślę (WOW … ). Na tym można by zakończyć ten wpis :) Myślę o bieganiu i o tym, jak z chłopca, który całe szkolne życie unikał zajęć z Wychowania Fizycznego stałem się kimś, kto ściga się z
-
To uczucie, które towarzyszy mi w momencie, w którym otwieram pudełko z nowymi butami do biegania, jest porównywalne do tego, kiedy jako mały berbeć otwierałem prezenty pod choinką. Niby wiesz co jest w środku, bo już
-
W życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. We wszystkim występuje porządek przyczynowo skutkowy. Na swojej drodze napotykamy ludzi, którzy inspirują nas do działania i zmieniają drogę, którą pożądamy. Głęboko
-
Mówią, że do trzech razy sztuka. Coś w tym jest – to były moje trzecie wakacje, których głównym celem było aktywne spędzenie czasu. Po dwóch razach w Szklarskiej Porębie, przyszła pora na trenowanie na
-
Nie ważne na jakim stopniu wytrenowania jesteś, zawsze przychodzi taki trening, którego podświadomie się obawiasz. To jest trening, który z jednej strony wydaje Ci się wyzwaniem, a z drugiej pozwala Ci stwierdzić w jakim
-
Pamiętacie swój pierwszy rower? U mnie to był niebieski BMX, który dostałem na komunię. Wtedy to były czasy – każdy chciał dostać rower i zegarek Casio :) Od małego razem z kolegami śmigaliśmy po osiedlowych
-
Gdyby sięgnąć pamięcią kilkanaście lat wstecz, wakacje kojarzyły mi się z wyjazdem do jakiegoś ciepłego kurortu, z ogromnym basenem, hotelem blisko plaży i obowiązkowo opcją All Inclusive. Plan dnia nie był zbyt
-
Uff … udało się. Walizka spakowana, jeszcze tylko dołożyć jakieś rzeczy przed samym wyjazdem, ale wygląda na to, że wszystko co potrzebne na najbliższe 12 dni mam. Nienawidzę się pakować, chociaż jeszcze
-
To nie był łatwy tydzień … W zasadzie nie różnił się niczym od pozostałych, a jednak … Zgłaszając RunEat do konkursu Blog Roku wiedziałem, że pierwszy etap to będzie nie lada wyzwanie. Wszystko przez te
1 marca 2016 •
W Biegu • Views: 8035
-
Gdy zaczynałem swoją przygodę z treningiem wywróciłem swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. 13 października 2013 to był Dzień Zero. Pierwszy maraton, który wtedy wydawał mi się, czymś co jest całkowicie poza
-
W podstawówce i w liceum miałem zwolnienie z WF. Lekcje z języka Polskiego były dla mnie największą katorgą. Lektury szkolne wymieniałem od razu na „I Ty zostaniesz Pitagorasem” i trzaskałem sobie zadanka
-
Pamiętasz kiedy ostatnio patrzyłeś w lustro? Zapewne kilka godzin temu, przy porannej toalecie, ale kiedy tak na poważnie spojrzałeś w swoje lustrzane odbicie i zastanowiłeś się kim jest osoba po drugiej stronie? Lubisz
-
Dzisiejszy tekst głównie skierowany jest do korpo ludków, ale tak naprawdę jego zastosowanie jest na tyle uniwersalne, że może się przydać każdemu. Kiedy jesteśmy u siebie w domu dużo łatwiej jest nam ogarniać to
-
Nie dalej, jak równo rok temu, wrzuciłem na swój prywatny profil na facebooku, luźną propozycję o tym, że może by tak pojechać do Londynu na weekend. Tak po prostu, żeby pójść na musical, pobiegać po Hide Parku,