-
Pierwsze pudło w triathlonie, pierwsza połówka i pierwszy start na Mistrzostwach Świata – tak w dużym skrócie mógłbym podsumować 2018 rok w triathlonie. Dobry rok, po którym przyszedł czas tak zwanego nic nie
-
Czucie wody – hasło tak samo abstrakcyjne jak estymator nieobciążony o minimalnej wariancji poznane na pierwszych zajęciach ze statystyki … co to znaczy, że czuję wodę? – wchodzę o 6 tej rano na trening
-
Dwa tygodnie na Fuercie w formule all inclusive to moje trzecie wakacje, które całkowicie poświęciłem na trenowanie. To All Inclusive różniło się od tych z dawnych lat, gdzie na minutę przed 23 leciało się do baru,
-
Listopad to nie był lekki miesiąc. To niewątpliwie rekordowy czas w moim bieganiu. W ciągu całego miesiąca przebiegłem 477.4 kilometra (wliczając w to kilka biegowych wycieczek górskich, gdzie spora część to
-
Wyznacz sobie cel, który z jednej strony Cię przeraża, a z drugiej strony motywuje do ciężkiej pracy – to stwierdzenie jest mi tak bardzo bliskie w przygotowaniach do maratonu. Decydując się na złamanie trójki
22 listopada 2017 •
W Biegu • Views: 9569
-
Ale ten czas leci… Dopiero co po zakończonym sezonie triathlonowym wylądowałem w Szklarskiej na „roztrenowaniu”. Wydaje mi się, że to było tak całkiem niedawno, a minęło już dobre 2 miesiące, a już
31 października 2017 •
W Biegu • Views: 15640
-
To miał być trening jak każdy. Słowo trening jest tu chyba nawet trochę nad wyrost, bo zwyczajnie kiedy jestem na „wakacjach” staram się być aktywny tak jak na co dzień – „trenować”, ale
-
Sezon Triathlonowy na dobre rozkwita, a na koncie nas amatorów co raz więcej startów. Nowe życiówki, kolejne medale, przekroczone granice. Ambitni startują nawet i co tydzień. Staramy się wykorzystywać okienko
-
Godzina 5 – iphone zaczyna powoli wibrować, a po chwili wydawać z siebie spokojną muzyczkę. Czasami wydaje mi się, że jeszcze sen, jednak po chwili jawa zaczyna być co raz bardziej realna. Dla wielu z nas to
-
Jeszcze do niedawna mówiłem, że najfajniejszy triathlon to taki, w którym jest najmniej pływania i roweru, a najwięcej biegania. Nie ma co się dziwić – to od biegania zaczynałem i nadal pozostaje to moja
-
Triatlonista to bez wątpienia osoba, która nie rozumie, że trenowanie jednej dyscypliny sportu to za mało. Pływanie, rower i bieg i weź teraz połącz to wszystko tak, żeby miało to ręce i nogi… Głównie nogi, bo
-
Wakacje All Inclusive zawsze kojarzyły mi się tak samo. Jedziesz do jakiegoś bardziej lub mniej wypasionego hotelu – to w zasadzie nie ma znaczenia, bo najważniejsze jest to, do której godziny bar za darmo wydaje
-
Triathlon i maraton nie idą ze sobą w parze. Fakt, że trenując trzy dyscypliny najmniej poświęcasz czasu na bieganie jest chyba jedyną rzeczą, która w tej całej tri zabawie mi się nie podoba. Decydując się na mocne
-
Dobry plan treningowy to taki, który uszyty jest na miarę naszych możliwości. Dlatego też cenię sobie pracę z Łukaszem (treneiro). Nie muszę zastanawiać się nad tym, kiedy i jak dobrać obciążenia treningowe –
-
To miał być pierwszy wolny weekend … wolny w znaczeniu bez wyjazdów. Z jednej strony cieszyłem się trochę na to – w sumie czasem dobrze pomieszkać w domu, jednak z drugiej, im bliżej było do piątku, tym
-
Niedziela, trzeci dzień kwietnia. Kilkanaście minut przed ósmą rano wysiadamy z metra na Polach Elizejskich. Jesteśmy w okolicy pomnika Charles de Gaul’a. Lekki chłodek, a na niebie pojedyncze małe chmurki. Ulica, z
-
Nie ważne na jakim stopniu wytrenowania jesteś, zawsze przychodzi taki trening, którego podświadomie się obawiasz. To jest trening, który z jednej strony wydaje Ci się wyzwaniem, a z drugiej pozwala Ci stwierdzić w jakim
-
Pamiętacie swój pierwszy rower? U mnie to był niebieski BMX, który dostałem na komunię. Wtedy to były czasy – każdy chciał dostać rower i zegarek Casio :) Od małego razem z kolegami śmigaliśmy po osiedlowych
-
Gdyby sięgnąć pamięcią kilkanaście lat wstecz, wakacje kojarzyły mi się z wyjazdem do jakiegoś ciepłego kurortu, z ogromnym basenem, hotelem blisko plaży i obowiązkowo opcją All Inclusive. Plan dnia nie był zbyt
-
Gdy zaczynałem swoją przygodę z treningiem wywróciłem swoje życie o sto osiemdziesiąt stopni. 13 października 2013 to był Dzień Zero. Pierwszy maraton, który wtedy wydawał mi się, czymś co jest całkowicie poza